CarGurus Logo Homepage Link
  • Buy
    • Used cars
    • New cars
    • Certified pre-owned
    • Start your purchase online
    • Dealerships near me
  • Sell
    • Sell my car
    • Sell my car FAQs
  • Finance
    • Prequalify for financing
    • How does it work?
    • Financing FAQs
  • Research
    • Test drive reviews
    • Price trends
    • Tips & advice
    • Electric cars
    • Compare cars
  • Discover
    The latest way to shop:
    smarter research, better
    listings.
  • Saved cars & searches
  • Sign in / Register
    • My account
    • Saved searches
    • Saved cars
    • Recommended cars
    • Browsing history
    • Financing dashboard
      • United States (EN)
      • Estados Unidos (ES)
      • Canada (EN)
      • Canada (FR)
      • United Kingdom

Used 2008 Subaru Legacy 3.0R Limited AWD for Sale near Salisbury, NC

2 results
Salisbury, NC
2008 Subaru Legacy 3.0R Limited AWD

2008 Subaru Legacy

3.0R Limited AWD

118,474 miles

$5,900

No Price Analysis
Manheim, PA
382 mi away
Year:
2008
Make:
Subaru
Model:
Legacy
Body type:
Sedan
Doors:
4 doors
Drivetrain:
All-Wheel Drive
Engine:
245 hp 3L H6
Exterior color:
Deep Bronze Metallic
Combined gas mileage:
20 MPG
Fuel type:
Gasoline
Interior color:
Off Black Leather
Transmission:
5-Speed Automatic
Mileage:
118,474
Stock number:
30
VIN:
4S3BL856284209918

2008 Subaru Legacy 3.0R Limited AWD

2008 Subaru Legacy

3.0R Limited AWD

186,355 miles

$2,776

No Price Analysis
Fargo, ND
1,145 mi away
Year:
2008
Make:
Subaru
Model:
Legacy
Body type:
Sedan
Doors:
4 doors
Drivetrain:
All-Wheel Drive
Engine:
245 hp 3L H6
Exterior color:
Gold
Fuel type:
Gasoline
Transmission:
5-Speed Automatic Overdrive
Mileage:
186,355
Stock number:
77207416
VIN:
4S3BL856184207416

  1. Home
  2. / Used Cars
  3. / Subaru Legacy
  4. / 3.0R Limited AWD
  5. / North Carolina
  6. / Salisbury
Reviews

4.7 Overall rating

(3 reviews)
Garrett W
4.0
Reviewed a 2008 Subaru 3.0R Limited AWD on Jun 29, 2012

Having owned a 1995 Legacy, this is a night and day difference. The quality seems to have improved greatly, although this is much newer so not a fair comparison. The performance is at least as good as the H6 in the SVX, but the transmission is much more stout and durable. The gas mileage is not fantastic, but its a big, heavy engine in a big, heavy car, so for what it is its decent. The styling is nice and modern, but subtle. It looks good, but its not eye-catching. The suspension is harsh, but it gives it tight handling for the size and mass of the car. The interior is nicely appointed and cleanly designed, with a good amount of modern features. Its very comfortable to drive and very quiet inside. Some of the basic maintenance, like headlight bulbs and spark plugs, are awkward to get to.

Lukasz C
5.0
Reviewed a 2008 Subaru 3.0R Limited AWD on Apr 09, 2012

Widok z okna przytulnego górskiego pensjonatu wydawał się dla Mikołaja idealny. Zalew Czorsztyński i Trzy Korony spowite były mgłą przesłaniającą wschodzące słońce. Od dawna chciał się wyrwać z miasta i spędzić weekend w górach, szczególnie w towarzystwie szatynki o pięknych okrągłych oczach. Tym razem to ona zadbała o wszystkie weekendowe niespodzianki, przygotowane z okazji "podwójnego święta" - jego imienin i mikołajek. Podróże i samochody były zawsze największymi pasjami Mikołaja. Szczególnie ostatnio, ponieważ zastanawiał się nad kupnem nowego auta. Kiedyś podobała mu się oryginalność Subaru Imprezy GT. Jednak nowy model WRX nieco go rozczarował - indywidualność i osiągi już mu nie wystarczały. Samochód powinien mieć oprócz sportowego charakteru trochę szyku i dyskrecji. Poza tym Impreza była zbyt agresywna. Mikołaj lubi auta z charakterem, ale te szanujące kierowcę, a nie tylko wykorzystujące go do tego, by najszybciej osiągnąć metę. Właściwą niespodzianką weekendu nie był jednak idylliczny widok z okna. Wyruszyli w stronę Nowego Targu, ale dopiero kiedy podjechali pod salon Subaru, Mikołaj nabrał właściwych podejrzeń. Przed budynkiem zaparkowane było czarne Legacy. Wszystko stało się jasne, gdy sprzedawca wręczył im kluczyki, życząc miłej jazdy próbnej. Mikołaj dostrzegł dwie owalne rury wydechowe - paradoksalnie jedyny zewnętrzny atrybut dużej mocy. Żadnych dodatkowych napisów, wlotów powietrza czy spojlerów. Zatrzaskując za sobą drzwi bez ramek, usłyszał jedynie miękki, głuchy dźwięk, którego nie powstydziłby się najbardziej luksusowy samochód. Sięgnął po leżące na fotelu materiały informacyjne z napisem "Subaru Legacy 3.0R spec. B". Końcówka nazwy wydała się frapująca. Pierwsze skojarzenia? "Spec" to skrót od specyfikacja, a specyfikacja to rajdy. Samochód w specyfikacji B. Co to oznacza? W tym momencie przypomniał sobie, że czytał o nim w relacji z motoryzacyjnych targów genewskich. To połączenie Legacy 3.0 z Imprezą STI, z której przeszczepiono: elementy zawieszenia, 6-stopniową ręczną skrzynię biegów i układ kierowniczy. W spec. B zamontowano też szperę pomiędzy tylnymi kołami. Studiując informacje, zorientował się, że coś mu nie pasuje. Nie był w stanie zająć optymalnej pozycji. Niby wszystko OK, lecz kierownica nie miała regulacji osiowej, a fotel powinien być nieco niżej zamocowany. Może 185 cm wzrostu to za dużo jak na japońskie normy? Cieszyły za to proste w formie, ale ciekawie zaprojektowane zegary z ożywiającymi je czerwonymi pierścieniami. Właśnie tak powinno być - dwa duże wskaźniki - prędkości i obrotów silnika - oraz mniejsze - temperatury i ilości paliwa. Do tej pory nikt nic lepszego nie wymyślił. Od razu nasunęło mu się skojarzenie ze starymi dobrymi BMW. Ostatnio Bawarczycy postawili na ekstrawagancję, a Subaru zaczerpnęło z tego, co sprawdzone. Przykłady? Proszę bardzo: deska rozdzielcza ze środkową konsolą nachyloną w stronę kierowcy czy umieszczony w widocznym miejscu ekran komputera pokładowego i nawigacji. Do tego bardzo wysokiej jakości miękkie materiały i znakomite wykonanie. Wnętrze zrobiło na Mikołaju duże wrażenie. W porównaniu ze starym Legacy wydawało się o dwie klasy lepsze. To najsolidniej wykonany model Subaru, jaki do tej pory wyprodukowano. Towarzyszce Mikołaja nie spodobała się jednak błyszcząca środkowa konsola. To chyba jedyny śmielszy wybryk projektantów. Śmieszył też komputer pokładowy, który wyświetlanym obrazem przypominał przedpotopowe Atari. Rekompensatą była bardzo łatwa intuicyjna obsługa dotykowego ekranu. Jeszcze bardziej nie pasował do wnętrza czujnik cofania umieszczony z lewej strony przy szybie. Wyglądał, jakby ktoś zamówił go w telezakupach. Szkoda jednak w takim aucie spędzać czas na parkingu, szczególnie mając pod nosem kilometry malowniczych i wymagających tras. To wymarzony czas i miejsce, by sprawdzić możliwości Subaru. Wypogodziło się, a drogi zdążyły przeschnąć, więc Mikołaj wdepnął gaz i od razu wyczuł sportowy charakter skrzyni biegów. Stosunkowo długa jedynka i ciasno zestopniowane kolejne biegi. Auto nie osiąga jednak setki na dwójce. Z danych technicznych wynika, że do 100 km/h Legacy 3.0R spec. B przyspiesza w 6,9 s. Gdyby nie trzeba było wrzucać trójki, wystarczyłoby około 6,5 s. To całkiem nieźle jak na w sumie niepozorną limuzynę. To prawda - Subaru Legacy może zaskoczyć. Tylko podwójny wydech i 18-calowe felgi mogą wywołać niepokój wśród właścicieli GTI. Mimo wszystko Mikołaj nie powinien dziwić się, że co chwila ktoś się za nimi oglądał. W Polsce niełatwo spotkać nowe Legacy. Na drodze prowadzącej przez Łapsze Niżne w stronę Niedzicy trudno trafić na godnego przeciwnika. Rozpędzając auto, Mikołaj zaczął doceniać bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego, pewnie pracujące zawieszenie i krótkie biegi. Samochód posłusznie reagował na ruchy kierownicą. Łatwo też dobrać odpowiednie przełożenie. Na krętych drogach Legacy czuło się jak ryba w wodzie. Było bardzo stabilne. Kierowca sztucznie zacieśniał zakręty, by wyprowadzić je z równowagi, ale na nic to się zdało. Na suchym asfalcie ciężko było zbliżyć się do granicy przyczepności. Wjechali na gorszy odcinek drogi, gdzie spod asfaltu często wyglądał szuter. Dla 18-calowych obręczy i opon o profilu 45 była to ciężka próba. Wyczytał wcześniej, że w tej samej cenie można wyjechać z salonu na 17-calowych felgach. Po kilku kilometrach nierównego asfaltu Mikołaj przyznał w duchu, że siedemnastki to na polskie drogi rozsądniejszy wybór. Oczywiście, że większe felgi prezentują się ciekawiej, ale doszukiwanie się na nich kolejnych rys może być bolesne, podobnie jak czekanie z duszą na ramieniu na łomot Bilsteinów. Są przyjemniejsze dźwięki, jak np. ten płynący spod maski. Soczysty, jak to bokser, ale nie tak nachalny jak w Imprezie. Sześciocylindrowy silnik jest nie dość, że bardzo dynamiczny, to jeszcze kulturalny. Kobiety ponoć lubią niski tembr, więc pasażerce bardzo się spodobało przytłumione mruczące brzmienie silnika, ale Mikołaj nie miałby nic przeciwko temu, by "spec. B" miał bardziej wyraźny "gang". Bokser bez dopingu sprężarek osiąga 245 KM. W szybkim rozpędzaniu samochodu pomaga mu "krótka" skrzynia biegów. Za każdym razem, gdy Mikołaj chwytał za lewarek, miał nieodparte wrażenie, że sterowanie mogłoby być bardziej precyzyjne, choć nigdy nie miał wątpliwości, czy dany bieg wszedł. Ciasno zestopniowana skrzynka daje rewelacyjną elastyczność. Od 80 km/h można z powodzeniem jeździć na szóstce. Do tego bezpośredni układ kierowniczy i zdecydowanie działające sprzęgło. W rękach znakomicie ukształtowana skórzana kierownica Momo, która do złudzenia przypomina tę z Alfy Romeo, a pod kierowcą i pasażerem mocniej wyprofilowane fotele skutecznie utrzymujące ciało przy szybszej jeździe. W "spec. B" czuje się sportowy charakter, ale mimo wszystko widać, że konstruktorzy nie zapomnieli o komforcie. Zastrzeżenia budzić może sposób podświetlenia deski rozdzielczej. Jeśli nocą przygasimy zegary, konsola środkowa staje się niewyraźna. Ale to tylko szczegóły. Gorzej z zachowaniem Legacy w koleinach. Zawsze kiedy kierowca w nie wjeżdżał, kierownica chciała pokazać, kto tu rządzi. Musiał się trochę postarać, by precyzyjnie utrzymywać kierunek jazdy. To kolejny argument za tym, by wybrać bardziej tolerancyjne 17-calowe felgi. Mikołaj przypomniał sobie podróż Mercedesem z napędem na cztery koła, któremu obce były takie przejawy buntu. Klasa E mu się jednak nie spodobała, była zbyt niemrawa. Nie ma co, Subaru potrafi dostarczyć adrenaliny! Na szczęście najgorszy odcinek za nimi. Nawierzchnia się poprawiła, ale pogoda pogorszyła. Zatrzymali się więc na góralski obiad. Kolejna imieninowo-mikołajkowa niespodzianka. Dwie godziny, które spędzili w restauracji, wystarczyły, by świat utonął w gęstym śniegu. Od razu docenili podgrzewane fotele dostępne w wyposażeniu standardowym. Ruszyli w stronę Niedzicy, skąd słowackimi szlakami mieli wrócić do przejścia granicznego w Łysej Polanie. Im wyżej wyjeżdżali, tym śniegu przybywało. Dobrze, że zatankowali do pełna, bo "spec. B" miał niezły apetyt. Przy dynamicznej jeździe w trasie potrafił wyżłopać nawet 13 l/100 km (w jeździe miejskiej komputer wyświetlał 15-19 l/100 km). Dotarli do granicy. Warunki się pogarszały a Mikołaj wciąż miał poczucie bezpieczeństwa. Auto radziło sobie tak dobrze, że zamiast lęku przed zakopaniem się nabawił się poczucia wyższości nad innymi. W Słowacji drogi równe jak stół. Gdyby tu mieszkali, bez wahania kupiłby auto z 18-calowymi felgami. Piaskarek brak i droga stała się całkiem biała. Może tu zostać? U boku szatynka, we wnętrzu ciepło, przytulnie... Subaru skutecznie izolowało od zimna i hałasu. Spoglądając na piękne widoki, poczuł się nadzwyczaj pewnie. Wyjeżdżając zza zakrętu, spostrzegli ciąg samochodów snujących się za zdobywającą wzniesienie ciężarówką. Dlaczego oni jej nie wyprzedzają? - rzucił retorycznie. Zjechał na lewy pas, dodał gazu i po chwili był już przed tirem. To właśnie napęd na cztery koła - wyprzedzenie "zawalidrogi" w trudnych warunkach, na stromym podjeździe? Proszę bardzo. Subaru rozpędzało się na śliskim bez najmniejszych problemów. Trudno wyobrazić sobie lepszy samochód na zaśnieżone drogi. Ma nisko położony środek ciężkości (m.in. dzięki silnikowi typu bokser), a przy tym wystarczający prześwit, by nie krzesać iskier miską olejową. W przeciwieństwie do wielkich aut terenowych Legacy jest łatwe w prowadzeniu, świetnie wyważone, błyskawicznie reaguje na polecenia kierowcy i nie wozi ze sobą kilkuset całkowicie zbędnych w tych warunkach kilogramów. Mikołaj zjechał na wąską drogę. Po bokach zamiast odstraszających rowów - przytulne bandy śniegu. Porozumiewawcze spojrzenie - oboje lubią emocje. Legacy ma tradycyjny napęd rozdzielający moment obrotowy pomiędzy osie w proporcjach 50/50, bez niepotrzebnej elektroniki. Dzięki temu samochód zachowywał się zadziwiająco stabilnie i neutralnie na śliskiej nawierzchni. Kiedy jednak koła zaczynają się slizgać, trzeba wykazać się sporym doświadczeniem. Nie wystarczy tak jak w przednionapędówkach dodać gazu, by wyciągnąć auto z poślizgu. Dopiero w takich warunkach Mikołaj mógł się przekonać, ile radości z jazdy daje solidne 4x4. Brak podsterowności występującej przy układzie haldex czy nieporadności rozwiązań znanych choćby z Hondy CRV. Wystarczy tego dobrego, pora wracać. Subaru wciąż jednak miało ochotę na zabawę. Wystarczyło, że Mikołaj mocniej wciśnął pedał gazu, by tył samochodu zaczynał żyć własnym życiem. Przydałby się ESP, tym bardziej że Subaru zezwala na jego całkowite wyłączenie. Mikołaj słyszał, że zestrojenie tego urządzenia w Legacy jest dość liberalne i pozwala na szaleństwa pod kontrolą. VDC, bo tak Subaru nazywa system stabilizacji toru jazdy, wymaga dopłaty 1000 euro - mimo to warto go zamówić. Pod maską mamy przecież 250 KM.

gail T
5.0
Reviewed a 2008 Subaru 3.0R Limited AWD on Jan 12, 2012

So dependable !!!!! Fun to drive..get right by those trucks.... safety conscious = gotta have one !!!!!!!!!!!! Clear visibility / mid size but has a big feel !!!!!! Recommend highly ..I was told good for another 100k + miles!! GOTTA GET A SUBARU LEGACY.....Consistent Social /Work Life / BUT no excuses for non-participation !!!!!

  • 2009 Subaru Legacy 3.0R Limited AWD

  • All Used Cars

  • Manual Transmission Cars

  • Luxury Cars

  • Cars with Red Interior

  • Cheap Manual Cars

  • Hybrid Cars

  • Sports Cars

  • Electric SUVs

  • Cheap Trucks

  • Small Cars

  • Third Row SUVs

  • Three Quarter Ton Trucks

  • Lifted Trucks

  • Manual Transmission Trucks

  • Diesel Trucks

  • Hybrid SUVs

  • Dually Trucks

  • One Ton Trucks

  • Cheap SUVs

  • Lifted Ford Trucks

  • 4x4 Trucks

  • Work Trucks

  • AWD SUVs

  • Ford Trucks

  • Chevrolet Trucks

  • Toyota Trucks

  • Trucks Under $10,000

  • Cars Under $15,000

  • Sports Cars Under $20,000

  • Trucks Under $20,000

  • Used Sedans for Sale with Low Mileage

  • Used SUVs / Crossovers for Sale with Low Mileage

  • Used Hatchbacks for Sale with Low Mileage

  • Used Convertibles for Sale with Low Mileage

  • Used Vans for Sale with Low Mileage

  • Used Minivans for Sale with Low Mileage

  • Used Pickup Trucks for Sale with Low Mileage

  • Used Coupes for Sale with Low Mileage

  • Used Wagons for Sale with Low Mileage

  • Flow Motors of Winston-Salem

  • Tindol Subaru

  • Williams Subaru

  • Vann York Buick GMC Subaru

  • Capital Subaru of Greensboro

  • Randy Marion Subaru

Connect with us
Download our app
Download on the App Store Get it on Google Play
  • Company
  • About CarGurus
  • Our team
  • Press
  • Investor relations
  • Price trends
  • Careers
  • Advertise with CarGurus
  • For dealers
  • Dealer signup
  • Dealer resources
  • Terms
  • Terms of use
  • Privacy policy
  • Interest-based ads
  • Security
  • Help
  • Help center
  • Contact us
Click for the BBB Business Review of this Auto Listing Service in Cambridge MA
    • United States (EN)
    • Estados Unidos (ES)
    • Canada (EN)
    • Canada (FR)
    • United Kingdom

© 2025 CarGurus, Inc., All Rights Reserved.